Forum WSNHiD Kulturoznawstwo Strona Główna WSNHiD Kulturoznawstwo
Najszybszy dostęp do informacji V roku kulturoznawstwa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

horror metaphysicus
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSNHiD Kulturoznawstwo Strona Główna -> Dyskusje / psychodelia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kuba
giga hiper kujon


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 12:49, 29 Paź 2007    Temat postu:

t napisał:
kiedy mamy do czynienia z cudem urojonym, a kiedy z cudem rzeczywistym? gdzie jest różnica?
i, czy błyskawica była dla człowieka pierwotnego cudem?

O tym było na Wstępie do kulturoznawstwa, jak dobrze pamiętam. Była cudem. I dla wielu nadal jest - cudem natury, podobnie jak ładny widoczek itd. Ta moja przysłowiowa trzecia grupa to cuda uznane przez Kościół i nie podważone przez naukę. Sam Tomaszu o przesłanki prosiłeś.

t napisał:
przypisujesz większą prawomocnosc twierdzeniom nauk empirystycznych ( nie żeby Big Bang przechodził próbę podstawowych kryteriów wspólczesnej metodologii nauk ), a nie treścia Biblijnym - dlaczego?

Bo Biblia oparta jest na treści umownej, a powszechnie przyjęta teoria Wielkiego Wybuchu - naukowej. To pytanie, mam nadzieję, nie było na poważnie.

t napisał:
człowiek raz wierzy, raz nie wierzy, taka jego n a t u r a

W szerszym kontekście ów zdanie sugeruje zmienność poglądów człowieka na wiarę. Nie ma tu jednak takiej sytuacji, o której wcześniej z lekką ironią wspomniałem. Jeśli wierzysz, to wierzysz, nie zakładasz, że jutro przestaniesz. Może tak się stać, bo homo sapiens z n a t u r y jest słaby, węc jak zejdzie mu ktoś bliski, zbankrutuje, to może odrzucić wiarę, bo go nie uchroniła. Z drugiej strony może wygrać w totka i uznać, że Boga już nie porzebuje, tudzież pzelecieć Heidi Klum i samemu za bóstwo się uznać. Ale w danym punkcie jego życia, nie będzie łączyć w sobie cech głęboko wierzącego i ateisty.

t napisał:
mówiłem o odmianie ateizmu, którą określiłem jako szlachetną - nie o całym pojęciu, we wszystkich odmianach; dodatkowo podalem kilka nazwisk, ktore (przynajmniej w swoich pismach), "skurwiałymi" nie były.

Touché.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misza
kujon przydupas
kujon przydupas


Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UNIVERSE

PostWysłany: Pon 20:48, 05 Lis 2007    Temat postu:

hm... ośmielę się wtrącić w tę dyskuję: BÓG NIE ISTNIEJE !!! Każda religia sama w sobie jest dobra... lecz interpretowana przez ludzi staje się niebezpieczna i zła... Temat na długą książkę... bez sensu Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
t
mini ekspert


Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:15, 13 Lis 2007    Temat postu:

Kuba napisał:

Bo Biblia oparta jest na treści umownej, a powszechnie przyjęta teoria Wielkiego Wybuchu - naukowej. To pytanie, mam nadzieję, nie było na poważnie.


zdaje sie, ze nadeszła pora na rozwinięcie kwesti o którą ociera się cały nasz mini dyskurs, czyli: prawomocność twierdzeń 'naukowych' a biblijnych.
pytanie jak najbardziej na poważnie i wciąż aktualne bo nadal nie odpowiedziałeś (a na to wciąż po cichu licze).

Kuba napisał:

W szerszym kontekście ów zdanie sugeruje zmienność poglądów człowieka na wiarę. Nie ma tu jednak takiej sytuacji, o której wcześniej z lekką ironią wspomniałem. Jeśli wierzysz, to wierzysz, nie zakładasz, że jutro przestaniesz. Może tak się stać, bo homo sapiens z n a t u r y jest słaby, węc jak zejdzie mu ktoś bliski, zbankrutuje, to może odrzucić wiarę, bo go nie uchroniła. Z drugiej strony może wygrać w totka i uznać, że Boga już nie porzebuje, tudzież pzelecieć Heidi Klum i samemu za bóstwo się uznać. Ale w danym punkcie jego życia, nie będzie łączyć w sobie cech głęboko wierzącego i ateisty.


istnieją święci "z natury" i święci "ze strachu"; tacy którzy czasem wątpią, a co jednak nie przeszkadza im w szlachetności bytu, i tacy, którzy gdyby nie prawo zabraniające im złego, możliwe, że czyniliby zło; ja mówiłem o tych pierwszych, Ty zdaje sie o tych drugich - o ile moje rozróznienie jest trafne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
t
mini ekspert


Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:19, 13 Lis 2007    Temat postu:

Misza napisał:
hm... ośmielę się wtrącić w tę dyskuję: BÓG NIE ISTNIEJE !!! Każda religia sama w sobie jest dobra... lecz interpretowana przez ludzi staje się niebezpieczna i zła... Temat na długą książkę... bez sensu Wink


tutaj coś dal Ciebie:
[link widoczny dla zalogowanych]

tekst Russella w paru miejscach do polemiki (szczęgólnie w momentach jego skrajnie drapieżnych ataków na religie "samą w sobie"), ale dobry w atakach na instytucje religijne jako takie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSNHiD Kulturoznawstwo Strona Główna -> Dyskusje / psychodelia
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin